Wad i chorób oczu nie można lekceważyć
Ludzkie oko to organ bardzo skomplikowany budowie. Również bardzo ważny – przecież właśnie dzięki zmysłom wzroku odbieramy większość bodźców ze świata zewnętrznego, a problemy z widzeniem powodują dużo większy dyskomfort, niż ze słuchem czy węchem. Niestety, mimo że oczy są tak ważne, to często również zaniedbywane
Wady wzroku wymagają korygowania
Statystyki mówią, że większość społeczeństwa dotknięta jest wadami wzroku o różnym natężeniu. Czasem na tyle niewielkimi, że nie wpływają na codzienne funkcjonowanie, a czasem tak znacznymi, że utrudniającym je w wysokim stopniu. Zawsze jednak powinny one być rozpoznane, a by to się stało, konieczne jest regularne odwiedzanie specjalistów od wad wzroku – optometrystów lub lekarzy okulistów. Znajomość tego, jaka wada zwrotu występuje, pozwala na dobranie odpowiednich pomocy optycznych, czyli szkieł kontaktowych lub okularów korekcyjnych. Takie wady, jak dalekowzroczność i krótkowzroczność łatwo można rozpoznać samodzielnie. Jednak astygmatyzm, który może objawiać się bólem głowy, rozmazaniem konturów, niewłaściwym widzeniem pionu i poziomu, już niekoniecznie. Podobnie jest ze starczowzrocznością – wadą, która pojawia się zwykle po 40 roku życia. Część osób uważa ją za naturalną przypadłość – tak jest w istocie – i nie myśli o jej korygowaniu, a przecież jak najbardziej jest to możliwe. Są też wady, które wymagają tylko rozpoznania, ale już nie żadnych środków zaradczych, jak wrodzona heterochromia, czyli różnobarwność tęczówek. Chociaż ta wada może pojawić się również w wieku dorosłym, jako skuteczny np. leczenia jakiejś choroby oczu.
A choroby – leczenia
Badania okulistyczne służą nie tylko diagnozowaniu wad wzroku, ale także chorób oczu. Co więcej, z czego mało osób zdaje sobie sprawę, to właśnie okulista w czasie badania może wykryć także choroby spoza swojej specjalizacji, ale rzutujące właśnie na narząd wzroku. Może więc rozpoznać np. cukrzycę albo nadciśnienie tętnicze i zalecić konsultację ze specjalistami.
W gestii okulisty pozostaje jednak przede wszystkim rozpoznanie i leczenie (często z innymi specjalistami) chorób oczu.
Do najbardziej popularnych należy np. zaćma, która często pojawia się jako choroba nabyta, objawiająca się po 50 roku życia. Objawia się problemami z ostrością widzenia i zmętnieniem soczewki oka, a nieleczona może doprowadzić do całkowitej utraty wzroku. Podobnie rzecz ma się z jaskrą. To choroba podstępna, bo może przez długi czas rozwijać się praktycznie bezobjawowo. Często pacjentów odwiedza okulistę, dopiero gdy problemy z widzeniem są już naprawdę duże. Co ważne – o ile rozwój jaskry może dać się zatrzymać, to jej skutków już nie da się cofnąć. To kolejny argument za tym, by wzrok badać regularnie, szczególnie po 40-50 roku życia.
Leczenie okulistyczne jest konieczne także w przypadku stanów zapalnych układu wzrokowego. Należy do nich między innymi zapalenie nerwu wzrokowego, którego objawy to pogorszenie się ostrości widzenia, często także utrata zdolności rozpoznawania kolorów lub ich wyblakniecie, a także ból przy poruszaniu gałką oczną. W tym przypadku liczy się czas – zwłoka w konsultacji może skutkować nawet całkowitą utratą wzroku, do czego może zresztą dojść w ciągu kilku dni od pojawienia się symptomów. Pod pojęciem „zapalenie oka” rozumie się także stany zapalne twardówki, tęczówki, rogówki, spojówki. Mają one różne przyczyny — genetyczne, wirusowe, bakteryjne, chemiczne, alergiczne nigdy jednak nie powinny być bagatelizowane i leczone bez konsultacji z okulistą.
Artykuł partnera
Komentarze (0)
Zostaw komentarz